Koszmar na gali Cage Warriors. Co się wydarzyło?
![Koszmar na gali Cage Warriors. Co się wydarzyło?](https://encyklopediasportu.pl/wp-content/uploads/2022/04/boxing-4676980_1280.jpg)
Fani mieszanych sztuk walki doskonale wiedzą, że kiedy zawodnicy wchodzą na ring, wydarzyć się może praktycznie wszystko. Niejednokrotnie podczas gali dochodziło do brutalnych zagrywek i błyskawicznych zakończeń, jednak uczestnicy i widzowie gali Cage Warriors zapamiętają ten wieczór na długo. Rozgrywki tego dnia nie pozostały też bez wpływu na wyniki UFC zakładów bukmacherskich.
Planowane walki gali 134
Od kiedy federacja współpracuje z UFC, na gale organizowane w przeróżnych europejskich krajach ściągają największe gwiazdy MMA. Wśród największych nazwisk jak do tej pory znaleźli się: Joanna Jędrzejczyk, Conor McGregor czy Michael Bisping.
Na ringu nie zabrakło i polskiego akcentu. Na macie spotkali się Łukasz Kopera z Georgiem Hardwickiem. Naszemu rodakowi zabrakło nieco szczęścia, aby ten emocjonujący, debiutancki występ zakończył się wygraną. Druga runda skończyła się TKO – to tyle, jeśli chodzi o zastępstwo za Danilo Belluardo.
W karcie głównej gali znalazły się jeszcze dwa spotkania zakończone w ten sam sposób. Will Curie wygrał przez TKO z Patrickiem Vallee, a Tobias Harila pokonał Decky McAleenan’a. W tej części walk wystąpili również Ben Ellis i Nik Bagley – wygrana przypadła Ellisowi przez decyzję.
Główną atrakcją wieczoru było jednak starcie Jordana Vucenica i Jamesa Hendina – wygrane ostatecznie przez tego pierwszego. Jednak to nie to spotkanie przyciągnęło największą uwagę kibiców.
Debiut zapamiętany na długo
Tego wieczoru naprzeciwko siebie stanęli Ryan Morgan z Walii i Anglik Lone’er Kavanagh. Kavanagh w 1:13 trzeciej rundy pokonał przeciwnika, posyłając go na matę w mistrzowskim stylu. Nokaut był tak imponujący, że w mediach zaczęto mówić o „koszmarze”. Do tego czasu walka była emocjonująca i bardzo wyrównana, pokazująca doskonałe przygotowanie i znakomitą technikę jednego i drugiego zawodnika. Tymczasem okazało się, że Kavanagh tylko zbierał w sobie siły na zadanie ostatecznego ciosu. Uderzenie było tak mocne, że powaliło Walijczyka, który sporo czasu potrzebował na zebranie się z ringu.
Tym samym zaledwie 22-letni Anglik zaliczył pierwszy tak prestiżowy debiut, otwierający przed nim szeroko drzwi nie tylko federacji Cage Warriors. Zaskoczona była też federacja UFC, a zakłady bukmacherskie odnotowały zwiększone zainteresowanie obstawianiem live. Młody Anglik dotychczas miał na swoim koncie w MMA rozegrane trzy walki. Jak dotąd wszystkie zakończył w rewelacyjnym stylu, jeszcze przed końcem ostatniej rundy. Widać, że tkwi w nim spory potencjał.