Czy do jogi trzeba być rozciągniętym? Obalamy ten mit!

Siedzący tryb życia nie służy naszemu ciału. Najpierw w pracy, potem w samochodzie aż w końcu w domu przed telewizorem, zapomina o swojej elastyczności. Rozciąganie to bardzo ważny element w dbaniu o nasze ciało. I to właśnie zapewni ci joga.

Zrób sobie test

Stań w lekkim rozkroku i spróbuj zrobić skłon do przodu. Czy twoje dłonie dotykają ziemi? Jeżeli odpowiedź brzmi nie, nic się nie zrażaj. Wyprostuj się powoli i spróbuj zrobić kilka skrętów w prawo i w lewo. Jak się czujesz, czy masz z tym problem? Odpocznij trochę i spróbuj pokręcić szyją w górę i w dół, a także na boki. Mając z tym problem, lub odczuwając ból, ciało daje ci subtelne znaki — zacznij o nie dbać. Albo inaczej — znajdź czas na codzienne rozciąganie!

Joga to dobry wybór

Nie było chyba jeszcze w historii takiego adepta jogi, który od razu usiadł w pozycji lotosu, albo też bez problemu zakładał sobie nogę za ucho. Patrząc na Instagramowe profile czy na YouTube, można odnieść mylne wrażenie, że aby zacząć praktykować jogę, twoje ciało musi być rozciągnięte. Nic jednak bardziej mylnego.

Więcej informacji o jodze znajdziesz również na sportowa.com.pl

To właśnie codzienna praktyka jogi sprawia, że z ciała ustępują blokady oraz jest bardziej giętkie, elastyczne i rozciągnięte. Ale to przychodzi wraz z czasem i regularnymi ćwiczeniami. Poza tym stopień elastyczności jest odrobinę inny u każdego z nas. To uwarunkowania genetyczne, na które mamy wpływ w znikomym stopniu.

Co dopowiada za elastyczność?

Będą to trzy struktury, dzięki którym możesz się swobodnie poruszać, a mianowicie ścięgna, mięśnie oraz stawy. Te ostatnie mają coś takiego jak zakres ruchomości i to właśnie on decyduje, czy będziesz człowiekiem gumą, czy też lekko sztywny i stabilny.

Panuje powszechna opinia, że kobiety są bardziej rozciągnięte od mężczyzn i to prawda. Wszystkiemu winien estrogen, który sprawia, że więzadła są bardziej rozluźnione. Jednak, aby nie było tak różowo, przed okresem to właśnie kobiety mają większy problem z utrzymaniem równowagi. I to również w dużej mierze wina hormonów.