Osiąganie biegowych celów. Jak zrobić to skutecznie?

Kiedy zrobiliśmy już ten pierwszy krok i możemy o sobie powiedzieć, że biegamy w miarę regularnie, pora sięgnąć po coś nowego. Trenowanie bez postawienia konkretnego celu, na dłuższą metę nigdy nie daje właściwych efektów. Dlatego też, pora wziąć się za to na poważnie. Jak?

Treningi to przyjemność

Być może ktoś patrzący z boku, jak sapiesz i się męczysz na treningu, jest innego zdania. Jednak bieganie to przyjemność i niesamowity kop endorfin. To również frajda z przekraczania własnych granic oraz duma z tego, co osiągnęło się ćwiczeniami. Naukowcy mają tu małą podpowiedź — uśmiechaj się podczas biegu. Ponoć sprawia to, że bieganie jest łatwiejsze.

Stwórz grupę wsparcia

Są tacy biegacze, którzy uwielbiają biegać w samotności. Jednak jak podają statystyki, oni częściej odpuszczają. Gdy masz towarzystwo innych biegaczy, automatycznie zaczynasz się bardziej starać. Co ciekawsze, masz poczucie większej mobilizacji i o wiele rzadziej odpuszczasz. Nigdzie nie znajdziesz takiej motywacji, jak właśnie wśród biegaczy. Korzystaj więc z tego!

Bieganie jest zdrowe

Nie ma lepszego remedium na siedzący tryb życia, niż trzy przebieżki w tygodniu. Nawet jeżeli mają to być nawet krótkie, 25-minutowe biegi, to i tak są lepsze niż siedzenie na kanapie. Do tego częsta aktywność na świeżym powietrzu usprawnia twój system odpornościowy. Pamiętaj jednak, że bieganie w czasie infekcji jest tylko działaniem na niekorzyść dla siebie. Bo gdy organizm walczy z chorobą, wspieraj go, a nie dokładaj jeszcze więcej obciążenia,

Kiedyś, to było…

Czasu nie wrócisz i te osiągi, które jeszcze kiedyś były w twoim zasięgu, być może już się nie sprawdzą. Jednak, zamiast biadolić nad słabą kondycją, postaw na wdzięczność za to, co masz. Marudzenie zostaw w domu, wskakuj w buty do biegania i spróbuj wycisnąć jak najwięcej z tego, co masz.

Spróbuj z aplikacjami

Na rynku jest dostępnych całkiem sporo aplikacji przeznaczonych do nadzorowania treningu biegowego. Mają je również takie zegarki jak Garmin czy Polar. Ustalasz tam swój cel, a potem wirtualny trener prowadzi cię przez każdy trening, To potrafi naprawdę nieźle zmotywować.